wtorek, 24 stycznia 2017

Duchy wiatru- Mons Kallentoft

To druga książką z serii "Żywioły" pana Monsa Kallentofta, a zarazem 7 w cyklu z komisarz Malin Fors.


Końcówka lata, każdy jest wykończony upałami i na skraju wytrzymałości. Córka Malin Fors -Tove pracuje jako opiekunka w domu spokojnej starości. Pewnego dnia znajduje zwłoki jednego z podopiecznych, 79 letniego Konrada Karlssona, który powiesił się na kablu od dzwonka przyzywającego pielęgniarkę. Powiesił ? Czy może ktoś mu pomógł?

Ci którzy go znali, nie mogą w to uwierzyć, bo był pogodnym, pozytywnie nastawionym do życia człowiekiem.

Kto zna twórczość tego pana, wie, że jego książki nie są proste do czytania, do zrozumienia, tu trzeba czytać miedzy wierszami i być twardym ;) Wszystkie są specyficzne. Zacytuje internety: "gadające trupy"... rożnie można na to patrzeć. Większość ludzi odkłada książkę, bo to skandal, żeby trupy do głosu dochodziły:P. Dla mnie, dla tej, która przeczytała wszystkie 7 książek, to nie jest "gadający trup" tylko jakby wewnętrzny głos. Głos który podpowiada głównej bohaterce, co może zrobić, co jest na rzeczy... tak wewnętrzny głos i intuicja ;) Te głosy mówią do Malin, a dokładnie do jej podświadomości. Ja inaczej tego nie zinterpretuje;), ale nie zaprzeczę, że na samym początku też mówiłam na te głosy "gadające trupy", tyle że z tą różnicą, że mi się taki klimat bardzo spodobał :D  

Jak zawsze Polecam!

Wydawnictwo: rebis
Ilość stron: 304
Rok wydania: 2015
Oprawa: Twarda
Autor: Mons Kallentoft

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz