środa, 29 marca 2017

Łowcy ognia- Mons Kallentoft

Czekałam, czekałam i się doczekałam :D

Dziewiąty tom zmagań znakomitej komisarz Malin Fors!

źródło


Jest noc. Malin Fors stoi jak skamieniała. Nie wie, jak się tu znalazła… Przed nią na ziemi leżą zwęglone zwłoki kobiety. Wczesny wrześniowy poranek, las wciąż jest ciemny, z rejonu przemysłowego pod Linköpingiem unosi się chmura dymu i woń spalenizny – płonie fabryka farb. Poprzedniego dnia w kontenerze na śmieci znaleziono ciało dziewięcioletniego chłopca. Został zamordowany. Pochodził z rozbitej rodziny, wieczorami często wymykał się sam z domu. Choć początkowo nic na to nie wskazuje, Malin przeczuwa, że istnieje jakiś związek między tymi sprawami. Coś łączy tego chłopca i tę kobietę. Świat płonie i kto to wie, jak krzyżują się ścieżki ludzi? Jaką logiką kieruje się bezwzględny morderca…

Książka jak zawsze suuuper, może ciut za dużo realizmu w tej części, ale mi osobiście nic to nie przeszkadzało.
Ma jeden minus mój ulubieniec, tak żeby uciąć troszkę tę aurę idealizmu, a co- coraz cieńsze książki pisze O ! ;)

No! Ja jak zawsze polecam;)

 Czekam na jeszcze, a wiem że kiedyś będzie :D

 Autor: Mons Kallentoft
Oprawa: Twarda
Ilość stron:320
Rok wydania: 2017

środa, 22 marca 2017

Tess Gerritsen- Osaczona

Zabiła. Taki zarzut usłyszała Miranda Wood, kiedy w jej sypialni znaleziono zakrwawione zwłoki byłego kochanka zwanego Richrdem Tremainem.
Obok ciała leżał nóż kuchenny, którym zadano ciosy. Podejrzane jest również to, że ktoś anonimowo wpłaca za nią sporą kaucję. Miranda musi udowodnić swoją niewinność, mimo że wszystko świadczy przeciwko niej.Walcząc o dobre imię, odkrywa krok po kroku mroczną sieć kłamstw, szantażu i korupcji. Ale jest ktoś, kto zrobi wszystko, żeby prawda nie wyszła na jaw. Im bardziej Miranda zbliża się do rozwiązania zagadki, w tym większym jest niebezpieczeństwie. W końcu sama staje się celem mordercy.


I co brzmi zachęcająco ?

Dla mnie bomba, ale ...
Zaczęło się fajnie..., ale ze strony na stronę czułam się jak w tanim romansie :P
Główna bohaterka ogólnie mi się podobała, ale towarzystwo wokoło działało mi na układ nerwowy ...
Pan który pomagał Mirandzie - Chase Tremain, przedstawiony był w tak wyidealizowanym świetle, że do za przeproszeniem, zrzygania...
Za to moją największą sympatie zyskała panna St. John, starsza pani, która notabene również  pomagała Mirandzie, ale ogólnie była opisana w taki sposób, że nie dało się jej nie lubić ;)

Wydanie które dorwałam miało iście mało stron i czcionkę godną elementarza, tak więc książka niemal sama się czytała :P

Pisana też dość przyjemnie ale ogólnie tytuł "osaczona" kojarzył mi się jakoś hardcorowo, a tu w sumie taka lipa ;)

No polecam tym którzy lubią harlekiny :P 
Ja osobiście podziękuje ;)

 Autor: Tess Gerritsen
Ilość stron:304
Oprawa: Miękka
Rok wydania:2012